Dołącz do nas

Real Estate Manager

Autor Kogut Krzysztof

Arena widowiskowa na miarę nowoczesnego miasta - wywiad

Nowe serce sportowego i rozrywkowego Górnego Śląska bije w Gliwicach

Marcin Herra był prezesem zarządu spółki PL.2012, organizującej siedem lat temu mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Stał również na czele spółki Lotos Paliwa oraz zarządzał Stadionem Narodowym, ustalając wzór wysokiego standardu funkcjonowania obiektów sportowych w Polsce na długie lata. Dziś zarządza Areną Gliwice, przenosząc swoje doświadczenie i wiedzę na nowy projekt, który ma szansę stać się ważnym ośrodkiem eventowym w regionie południowej Polski. W rozmowie z nami zdradza, w jaki sposób zarządza się jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w kraju.

Rozmawiał: Krzysztof Kogut

Czym wyróżnia się Arena Gliwice na tle innych obiektów tego typu w Polsce?
Arena Gliwice działa na rynku od zaledwie roku i z pewnością w tym momencie jest to jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce i Europie. Biorąc pod uwagę rozwiązania, jakie zostały w nim zastosowane, mamy tu do czynienia przede wszystkim z budynkiem charakteryzującym się wysokim poziomem elastycznych, pod względem organizacji, funkcjonalności. 
Mamy tak naprawdę dwie areny: małą i dużą. Pierwsza z nich może służyć do organizacji kongresów i wydarzeń o charakterze konferencyjnym i jest zdolna pomieścić do 1500 osób w formule sali plenarnej. To również doskonała sala koncertowa, w której można organizować wydarzenia dla od kilkuset do ponad 2500 uczestników. No i oczywiście funkcja sportowa, wykorzystywana regularnie przez ekstraklasowe zespoły koszykówki i futsalu. Z kolei duża arena to doskonałe miejsce rozrywki. Gdy organizujemy wydarzenia sportowe, na trybunach może zasiąść ponad 13 000 osób, a kiedy zapełnimy całą płytę, maksymalne obłożenie wynosi ponad 17 500 osób.
Obie areny charakteryzują się świetną akustyką. Atutem obu jest to, że pomimo umieszczenia ich w bryle jednego, złożonego obiektu, rozwiązania logistyczne pozwalają na równoległą organizację dwóch niezależnych wydarzeń. Natomiast, kiedy chcemy wykorzystać do przeprowadzenia eventu tereny zewnętrzne, to Arena Gliwice jest gotowa do realizacji aż 3 niezależnych imprez masowych w jednym czasie.
Dziś właściwie wszyscy na świecie starają się wykorzystywać swoje obiekty w taki sposób, by móc finalnie zwiększać swoje możliwości komercjalizacji powierzchni pod różne eventy. Staramy się tak działać, aby każdy metr Areny Gliwice był wykorzystywany, a potrzeby organizatora chcącego przeprowadzić tutaj nawet najbardziej złożony event mogły zostać zrealizowane.

Marcin Herra

Jak lokalizacja obiektu na terenie Gliwic wpływa na jego mieszkańców? 
Gliwice są dziś jednym z najbardziej rozwijających się miast Polski, jeśli chodzi o nowoczesny charakter miejski i stwarzanie wygodnych warunków do życia dla ludzi i rozwoju biznesu. To z jednej strony teren silnie zurbanizowany, zamieszkany przez bardzo przedsiębiorczych ludzi, a z drugiej zielony ośrodek miejski świadczący usługi publiczne na najwyższym poziomie. 
Bliskość nowoczesnej areny widowiskowo-sportowej, zapewniającej rozrywkę w postaci wydarzeń muzycznych czy sportowych oraz możliwość integracji podczas wydarzeń rodzinnych, pokazuje determinację władz miejskich do zapewnienia mieszkańcom jak najlepszych warunków życia. Budowa takiego obiektu zaspokaja naturalną potrzebę każdej rozwijającej się społeczności i sprawia, że miasto staje się bardziej rozpoznawalne i samowystarczalne, jeśli chodzi o zapewnienie rozrywki na najwyższym poziomie. 
Po dość burzliwej historii budowy obiektu, a pamiętajmy, że początki sięgają dekady wstecz, przechodzimy dziś do fazy jej zarządzania i użytkowania, co wiąże się ze sporymi wyzwaniami. Aby móc maksymalnie wykorzystać możliwości, jakie stwarza takie aktywo, należy planować przede wszystkim ciekawe wydarzenia,  skupiające uwagę nie tylko lokalnego klienta, ale zwłaszcza gości z kraju i z zagranicy. Należy również skorelować ich promocję i marketing z promocją marki miasta, a na końcu wykazać efektywność biznesową takiego przedsięwzięcia. 
Areny to elementy miastotwórcze. Już dziś widzimy, jak wiele osób przyjeżdża do Gliwic z powodu wydarzenia, które ma miejsce w Arenie. To ogromna szansa dla miasta i ulokowanego w nim biznesu. Wiele miast mierzy efektywność poprzez np. pomiar wydatków gości, wpływ na wielkość przychodów biznesu czy tak istotne elementy, jakimi są atrakcyjność i rozpoznawalność marki. 

 

Komentarz eksperta

Andrzej Zalega
prezes zarządu PZN Facility Management

Jednym z fundamentalnych zadań Facility Managementu jest rozumienie misji, celów i potrzeb organizacji, na rzecz której pracuje. Potocznie mówi się o „znajomości specyfiki klienta”, jego działalności, obsługiwanych obiektów czy ich użytkowników. W przypadku hali widowiskowej misją jest dostarczanie jej gościom rozrywki i przyjemnych wrażeń. Aby tę misję skutecznie realizować, należy zadbać nie tylko o kontent (choć ten jest najważniejszy), ale również o wszystkie te elementy, które mogą dodatkowo wpłynąć na przebieg wydarzenia oraz inne wrażenia odbiorcy, takie jak szeroko rozumiany komfort i bezpieczeństwo. Tu otwiera się pole dla profesjonalnego dostawcy usług FM, który nie tylko wykaże się sprawnością w usuwaniu usterek, wad i awarii (reaktywność), ale dzięki swojej ekspertyzie będzie umiał przewidzieć i zapobiec ryzyku wystąpienia problemów technicznych (prewencja). Wszystkie te działania muszą być skoordynowane i przeprowadzone tak, by nie kolidowały z wydarzeniami organizowanymi w obiekcie. FM jest jak powietrze – niezbędny, ale jednocześnie niezauważalny.
Bardzo się cieszę, że do bogatego portfolio PZN Facility Management dołączył tak spektakularny obiekt, jak Arena Gliwice. Traktujemy to nie tylko jako zaszczyt, ale też wyzwanie: techniczne, procesowe i ludzkie. Nasza strategia oparta jest na długofalowych relacjach z odbiorcami naszych usług. Wierzę, że dzięki profesjonalnemu serwisowi, jaki świadczymy, sprostamy oczekiwaniom prestiżowego klienta i utrzymamy długoterminową współpracę. Zarządzającym Areną Gliwice życzę sukcesów i milionów szczęśliwych widzów.

 

Arena działa w bliskiej odległości od legendarnego Spodka i Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach. Jak to otoczenie wpływa na Waszą działalność?
Warto podkreślić, że w Polsce jest bardzo konkurencyjny rynek, jeśli chodzi o obiekty widowiskowo-sportowe. Mamy bowiem do czynienia z całą gamą obiektów, począwszy od tych największych, powstałych w związku z Euro 2012, poprzez nowoczesne areny, które mieszczą co najmniej 10 tys. osób. Ponadto istnieje wiele bardzo nowoczesnych, mniejszych obiektów, świetnie nadających się do organizacji bardziej kameralnych wydarzeń i koncertów.
Polski rynek jest trudny z punktu widzenia zarządców obiektów. Bardzo duża konkurencja powoduje często niezdrową rywalizację cenową. Jako operator prywatny tego typu obiektu cały czas szukamy optymalnego sposobu na osiągnięcie kluczowych celów. Po pierwsze – aby „działo się”, po drugie – aby było to miejsce dostępne dla mieszkańców, po trzecie – aby pozytywnie wpływało na markę miasta, po czwarte – aby zbliżać się do rozsądnych celów biznesowych. Koncentrujemy się na koprodukcji oraz możliwości bezpośredniego wpływania na to, co prezentowane jest „na deskach” Areny. Samo wynajmowanie przestrzeni to już dziś za mało. Nowe podejście wymaga wysokiej świadomości zarządzania nie tylko samym obiektem, ale też produkcją contentu, co choć wiąże się z pewną dozą ryzyka, to jednak w dzisiejszych realiach jest przyjemną koniecznością. 
Sam Spodek zawsze będzie mieć atut w postaci wywoływanego sentymentu u organizatorów i gości wydarzeń. W końcu to marka, która towarzyszy polskiej scenie muzycznej już od blisko pięciu dekad. Jest to już troszkę starszy obiekt, ale w tandemie z MCK ma swoje atuty. Podchodzimy do zespołu zarządzającego z dużym szacunkiem i zdajemy sobie sprawę z tego, jak mocno Katowice wspierają swój kompleks. Wiemy, że często organizatorzy wybierają pomiędzy Krakowem a Gliwicami. Kraków to przecież uznana marka na rynku międzynarodowym. 
W naszym obiekcie stawiamy na jakość serwisu i wygodę naszych gości. Jesteśmy operatorem, który bardzo dba o wszystkie aspekty związane z poczuciem satysfakcji naszych gości. Z dojazdem do obiektu, z tym, jak obsługujemy gości podczas wydarzenia, z cateringiem, informacją naszych wolontariuszy. Zależy nam bowiem, aby finalnie goście, którzy przyjeżdżają tutaj po to, by przeżyć coś niepowtarzalnego i niezwykłego, mieli do tego komfortowe i bezpieczne warunki. 
W naszym biznesie, jak w każdym innym, na końcu ważny jest wynik finansowy. I organizatorzy zawsze analizują ten aspekt. Chcemy, aby jak najczęściej mieli poczucie, że współpracując z nami, mają szansę zrealizować wspaniałe wydarzenie, z doskonałymi wrażeniami dla gości i pozytywnym wynikiem po zakończeniu. 

Jak techniczne aspekty funkcjonowania Areny Gliwice wpływają na Wasz biznes?
Z pewnością to jeden z kluczowych aspektów, mających ogromne przełożenie na jakość naszej pracy. Technika jest niewidoczna i na pierwszy rzut oka wydaje się, że to oczywiste, by obiekt działał w sposób nieprzerwany i ciągły. Pamiętamy słynną wpadkę z otwartym dachem na Stadionie Narodowym w 2012 r. Wtedy brak jednoznacznych decyzji w zespole zarządzającym stadionem i organizatora meczu spowodował ogromne zamieszanie.  
Wiemy, że to dotrzymanie obietnicy z umowy i finalne dostarczenie eventów w dużej mierze zależy od techniki. Wszystkie systemy techniczne są bardzo przydatne i pożądane, o ile… działają. Ileż to razy każdy brał udział w wydarzeniach i przedsięwzięciach, podczas których niepoprawnie działała klimatyzacja, szwankowało oświetlenie, windy czy schody ruchome. Aspekty techniczne mogą (i nawet dość często się to zdarza) znacząco obniżać jakość odbioru eventów masowych. Gdy coś pójdzie nie tak w trakcie wydarzenia, jest już zazwyczaj za późno, by temu przeciwdziałać. Utrzymywanie sprawności technicznej obiektu, umiejętne zarządzanie priorytetami, a także kosztami to jedne z poważniejszych wyzwań.  
Zatrudniamy stały zespół techników i ekspertów, którzy zajmują się utrzymaniem technicznym obiektu, przygotowaniem i obsługą wydarzeń, analizą awaryjności urządzeń i ich praktycznym użytkowaniem, tak by w najważniejszych chwilach nie dochodziło do kryzysów.
Współpracujemy w tej kwestii również z właścicielem obiektu. Część zadań realizuje bowiem on sam. Pamiętajmy też, że w pierwszej fazie użytkowania nowych obiektów bardzo ważny jest także aspekt rozruchu instalacji i urządzeń technicznych, które często są przecież jeszcze na gwarancji producenta lub generalnego wykonawcy. Warto wspomnieć ponadto, że dla placówek tego typu, mających jednak pewną misję do spełnienia w dłuższej perspektywie czasu, poprawne użytkowanie i eksploatacja instalacji mają kluczowe znaczenie nie tylko ze względów jakościowych, ale i kosztowych. Chcemy zarządzać naszym obiektem z maksymalnym poszanowaniem finansów – nie tylko własnych, ale także obywateli miasta. Stawiamy zatem na to, aby stan obiektu nie pogarszał się, a wręcz, by się podnosił.
 

Jak zaczęła się Pana przygoda z obiektami sportowymi?
Po zakończeniu Euro 2012, kiedy to z sukcesem podsumowaliśmy ten ponad 4-letni projekt, zostaliśmy zapytani, czy podjęlibyśmy się również zarządzania Stadionem Narodowym. Zgodziłem się, choć widziałem, że będziemy musieli sprostać społecznym oczekiwaniom (i to wysokim) i wykazać, że budowa obiektów sportowo-widowiskowych tego rozmiaru miała nie tylko chwilowy sens, ale również, że powinna mieć przełożenie na długotrwały wizerunek miasta, Polski i samego stadionu. Wiedziałem, że to właśnie Stadion Narodowy powinien świecić przykładem w całej Polsce. Zależało mi, aby pokazać, że jest to możliwe. 
Mając już spore doświadczenie w przeprowadzaniu dużej imprezy masowej, jak i kilku innych mniejszych projektów, postanowiliśmy razem z moim zespołem zaangażować się w zarządzanie tym flagowym polskim obiektem sportowym. W latach 2013-2014 udało się nam nadać Stadionowi Narodowemu bardzo uniwersalny charakter miejsca, gdzie warto organizować nie tylko imprezy sportowe, ale także ogromne koncerty, festiwale, targi czy konferencje. Zbudowaliśmy fundamenty, na których do dzisiaj rozwijane są kolejne etapy. 
To właśnie dzięki bardzo szerokim możliwościom adaptacji udało się tak dobrze skomercjalizować ten projekt i ustalić solidny program wydarzeń, co było i jest pozytywnie odbierane przez samych warszawiaków oraz wszystkich, którzy odwiedzili Stadion Narodowy.
Działając na rynku, opracowaliśmy też wiele strategii funkcjonalnych czy programów zarządzania dla innych obiektów widowiskowo-sportowych w wielu regionach kraju. Dzięki temu udało się nam zdobyć cenne doświadczenia we współpracy z szeroką gamą organizatorów wydarzeń i dogłębnie poznać ich potrzeby, co znacząco wpłynęło na naszą wiedzę na temat funkcjonowania ogromnego zresztą „przemysłu czasu wolnego”. 

 

Komentarz eksperta

Michał Bujarski  
dyrektor pionu techniki PZN Facility Management

Wielkie eventy i widowiska sportowe to oczywiście znani artyści i sportowcy, rozentuzjazmowana publiczność oraz zadowoleni uczestnicy. Mało kto zwraca jednak uwagę na to, co dzieje się po drugiej stronie sceny (kurtyny). To jest ogromny sztab ludzi i maszyn oraz złożone procesy, które mają zapewnić szeroko rozumiany komfort i bezpieczeństwo uczestników wydarzeń. Czuwa nad tym również całe zaplecze techniczne pracujące zawsze w tle, gdzieś w pomieszczeniu technicznym czy dyżurce. Zadaniem takiego serwisu jest cały czas czuwać nad wentylacją, prawidłową temperaturą, oświetleniem i innymi parametrami pracy obiektu. Technicy PZN Facility Management zapewniają właśnie takie wsparcie. Współpraca z operatorem Areny Gliwice jest dla nas wielkim wyróżnieniem. Wiąże się z dużą odpowiedzialnością oraz koniecznością sprostania bardzo wysokim wymaganiom co do sposobu działania serwisu technicznego i jego niezawodności. Obiekt o tak wysokim standardzie i zaawansowanej technice, jakim jest Arena Gliwice, wymaga zapewnienia do obsługi doświadczonych fachowców z niezbędnymi kwalifikacjami oraz zapleczem technicznym, którym dysponujemy. Dlatego nasz zespół nieustannie jest szkolony i poddawany regularnym certyfikacjom. Nasze starania dostrzegane są na rynku i kolejne renomowane firmy zapraszają nas do współpracy. Cieszymy się z nowych wyzwań i rosnących oczekiwań klientów, bo to właśnie one zapewniają nam motywację do stałego doskonalenia i rozwoju, a w konsekwencji stanowią klucz do zadowolenia naszych klientów.

 

Jednak niewiele obiektów tego typu w skali kraju jest rentownych. Z czego to wynika?
Na pewno z wielu czynników. Przede wszystkim funkcjonalność obiektu ma tutaj oczywiście ogromne znaczenie. Staram się przekazywać wszystkim dobrą praktykę, aby nim rozpocznie się budowa, mogli najpierw w pełni zrozumieć potrzeby swojego klienta i dopiero wówczas prosić architektów i projektantów o wykonanie dobrego projektu, co jednak wciąż nie zawsze w Polsce ma miejsce.
Ważne jest, aby wiedzieć na początku, jakie produkty znajdą się w naszym portfolio. Istotne jest również jasne i precyzyjne zdefiniowanie naszych strumieni przychodowych i możliwości biznesowych (w przypadku Areny Gliwice chodziło zatem nie tylko o kreowanie marki obiektu jako centrum widowiskowo-sportowego, ale i o część do organizacji mniejszych konferencji i wydarzeń biznesowych). Do tego dochodzi umiejętność osiągania przychodów ze sprzedaży produktów premium: sponsoringów i partnerstw, a także optymalizacja dochodów z cateringu czy gastronomii. To niezwykle trudne w naszym kraju. Na przykład w Gliwicach cały czas budujemy świadomość i umiejętność korzystania z oferty Premium.
Istotne są także: przełożenie naszej strategii na codzienne i jasne działania oraz wiedza o tym, w jaki sposób szybko adaptować i wprowadzać nowe idee w swoim zespole. Dawno minęły już czasy, gdy to do operatora czy zarządcy obiektu widowiskowo-sportowego sami zgłaszali się organizatorzy wydarzeń. Dziś potrzebna jest postawa proaktywna i wychodzenie z własną inicjatywą i pytaniami. Poszukiwanie partnerstw, negocjowanie i konstruowanie współpracy w oparciu o partnerskie relacje ograniczające ryzyko obu stron to proces skomplikowany, jednak jak najbardziej możliwy w realizacji.
Z praktycznego punktu widzenia na wynik i sukces takiego obiektu wpływają zatem w 50% jego lokalizacja i otoczenie biznesowe, a w pozostałych 50% właśnie zdolność budowania współpracy z organizatorami wydarzeń i inne umiejętności zarządcy.
Obiekty wielofunkcyjne to jednak bardzo duże organizmy, które charakteryzują się wysokimi kosztami stałymi. Dlatego tak ważne jest ich funkcjonowanie w trybie 24/365. Ale to łatwe do powiedzenia, a dużo trudniejsze do wprowadzenia. 

Które imprezy i wydarzenia będą lub są Waszymi flagowymi eventami?
Za flagowce uważam wydarzenia i imprezy nierozłącznie kojarzone z miejscem, w którym się odbywają. Jeśli przyjąć taką właśnie logikę i zakładając, że rzeczywiście moc promocyjna eventu, festiwalu czy każdego innego wydarzenia jest ściśle związana z miejscem jego prowadzenia, to w naszym przypadku wciąż jeszcze budujemy taką ofertę.
Pamiętajmy, że Arena działa dopiero od roku i jak na razie naszym pierwszym celem był rozruch oraz zaprezentowanie dużych możliwości obiektu. W obszarze wydarzeń sportowych odbywały się u nas mecze polskiej kadry w siatkówce czy piłce ręcznej, jak i wydarzenia sportów walki: KSW czy gale bokserskie. Z kolei jeśli chodzi o wydarzenia muzyczne, to grały u nas zarówno zespoły thrashmetalowe (np. Slayer), rockowe (Scorpions), jak i popowe (projekt Kayah – Bregović). Doskonałe były takie formaty, jak Dreamstate Europe. Zorganizowaliśmy również wiele imprez rodzinnych. Pracujemy obecnie nad kilkoma przedsięwzięciami, które mogłyby na stałe wpisać się w kalendarz Gliwic. To wymaga ścisłej współpracy z miastem i poczucia długoterminowej kooperacji, bo to przecież ponad 400-milionowa inwestycja, jedna z najważniejszych w regionie.
Pracujemy nad festiwalem, dużym wydarzeniem e-sportowym, zabiegamy ponadto o stałe zaangażowanie czołowych polskich zespołów w siatkówce, koszykówce czy piłce ręcznej. Wychodzimy na rynki międzynarodowe, a wszystko po to, aby Gliwice i ich mieszkańcy mieli poczucie satysfakcji z dobrze funkcjonującego obiektu, który buduje rozpoznawalność miasta i podnosi jakość życia w mieście.  

Proszę opowiedzieć o lokalizacji Areny, jeśli chodzi o możliwości komunikacyjne.  
Miasto jest rzeczywiście bardzo dobrze położone: na przecięciu autostrad A1 i A4. Arena leży zaledwie 3 minuty od głównej arterii komunikacyjnej łączącej Śląsk z Małopolską. Można tutaj dojechać szybciej z centrum Katowic niż z Dworca Centralnego na Mokotów w Warszawie. Szybciej dotrzemy tu także z czeskiej Ostrawy niż z centrum Warszawy na jej obrzeża w przeciętny dzień tygodnia. Również komunikacja kolejowa jest bardzo dobra, przez co mogą tu dotrzeć mieszkańcy niemal z każdego polskiego miasta i wsi. 
Gliwice to miasto przedsiębiorców, które jako jedno pierwsze z polskich miast stało się lokalizacją specjalnej strefy ekonomicznej. Ponadto to miasto mistrza Polski w piłce nożnej. To miasto, które bardzo pozytywnie zaskakuje. Jest ładne zielone, dba o swoich mieszkańców, którzy są do niego bardzo przywiązani. Jego dobra promocja może sprawić, aby w każdym roku dziesiątki tysięcy osób przyjeżdżało do Gliwic, wydało pieniądze i wspierało lokalny biznes.  

Jaki zespół obsługuje Arenę Gliwice?
Nasz zespół to dzisiaj trzydzieści kilka osób. Za część marketingowo-sprzedażową, będącą naszą podstawową działalnością, a która w ubiegłym roku zakontraktowała ponad 100 różnych wydarzeń, odpowiada 8 osób. Z kolei obsługą eventów, obiektu i logistyką wydarzeń oraz dostarczaniem wysokiej jakości usług ochrony, zarządzaniem parkingami, komunikacją, gastronomią i całym obszarem hospitality zarządza 10-osobowa grupa. Oczywiście współpracujemy z partnerami zewnętrznymi. Podczas jednego wydarzenia pracuje w Arenie kilkaset osób. 
Stroną techniczną, zapewnieniem serwisów napraw, utrzymaniem obiektu, pełną logistyką i wsparciem podczas wydarzeń zajmuje się także kilkunastoosobowy team, który działa u nas częściowo w modelu outsourcingu. 

Jakie macie plany na najbliższy rok? 
Naszym celem jest 450 000 osób w ciągu roku. Co oznacza kilkadziesiąt wydarzeń sportowych, muzycznych, rodzinnych z widownią od kilku do ponad 15 000 każdy. Bardzo ważny jest obszar wydarzeń biznesowych. Stawiamy mocno na rozwój oferty konferencyjnej. Pracujemy również nad rozwojem współpracy z nowymi partnerami i sponsorami, w tym ze sponsorem tytularnym, ale także technologicznym czy z obszaru motoryzacyjnego. Mam nadzieję, że w drugim roku Arena Gliwice będzie osiągać stałe przychody ze sprzedaży produktów premium.
W ramach własnej działalności od lipca prowadzimy działalność gastronomiczną i podwyższamy tym samym jakość serwisu, biorąc za ten obszar pełną odpowiedzialność. Chciałbym, aby w przyszłym roku była to nasza duża wartość. 
Arena Gliwice to miejsce nieskończonych emocji i najwspanialszych doznań. Począwszy od jakości obsługi, przez doskonałe doznania muzyczne związane z najlepszą w Polsce akustyką czy wspaniałymi doświadczeniami kulinarnymi. 
Pracujemy też nad innowacyjnymi projektami. Długoterminowo chciałbym, aby zgodnie z hasłem miasta „Przyszłość jest tu” wprowadzać nowoczesne rozwiązania. Takim przykładem jest inicjatywa, aby Arena stała się miejscem, w którym zupełnie zrezygnujemy z obrotu gotówkowego, co wymaga sporego przygotowania logistycznego. 
Stawiamy również na ekologię: rezygnujemy z kubków plastikowych czy sztućców na rzecz materiałów biodegradowalnych, opracowujemy strategię efektywności energetycznej w oparciu o źródła energii odnawialnej.
Zatem wiele jest przed nami do zrobienia, niemniej sądzę, że dzięki współpracy wszystkich partnerów, zgranemu zespołowi i rzetelnym dostawcom usług i produktów uda się nam stworzyć doskonałe miejsce.
 

Podstawowy

Usługi doradcze w branży utrzymania czystości

Wiedza z zakresu cleaningu jest jak program antywirusowy – nieustannie należy ją aktualizować, inaczej staje się bezużyteczna. Dotyczy to zresztą kompetencji we wszystkich szybko rozwijających się dziedzinach gospodarki.