Państwa przeprowadzka z mokotowskiego zagłębia biznesowego do biurowca przy Dworcu Gdańskim wiązała się ze słynną kampanią reklamową, której towarzyszyło hasło „Opuszczamy Mordor. Nasz klimat to Shire”. Dlaczego postanowili Państwo wyprowadzić się z „Mordoru”?
Muszę przyznać, że odkąd powstał fanpage „Mordor na Domaniewskiej”, trudniej było nam prowadzić skuteczne działania employer brandingowe. Ta lokalizacja nie cieszy się najlepszą reputacją wśród potencjalnych kandydatów do pracy, a kiedy ktoś podczas rozmowy towarzyskiej przyznaje, że pracuje właśnie w tym zagłębiu biznesowym, od razu jest to negatywnie postrzegane. To jeden z powodów, dlaczego postanowiliśmy zmienić lokalizację. Przede wszystkim jednak zadecydowały o tym wyniki an...
-
poprzedni artykuł
Koszty i opłaty eksploatacyjne w budynkach biurowych w latach 2011-2016
-
następny artykuł
Starszy biurowiec wymaga nowoczesnego zarządzania